Ministerstwo Finansów nie planuje na razie podniesienia limitu zwolnienia z VAT dla małych firm. W Polsce wynosi on 200 tys. złotych rocznie, podczas gdy unijna dyrektywa przewiduje limit niemal dwukrotnie wyższy. Eksperci apelują o jego zwiększenie, argumentując, że obecny limit nie odpowiada realiom gospodarczym.
Przepisy unijne pozwalają na wyższy limit
Zmiany w ustawie o VAT, zapowiedziane w wykazie prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów, są skierowane do małych przedsiębiorstw prowadzących działalność w różnych państwach członkowskich UE. Nowe przepisy pozwolą polskim małym przedsiębiorstwom korzystać ze zwolnienia z VAT w innych krajach UE, a firmom z innych państw UE – w Polsce. Zmiany te wynikają z konieczności implementacji dyrektywy Rady (UE) 2020/285, zmieniającej dyrektywę 2006/112/WE oraz rozporządzenie (UE) nr 904/2010. Nowe przepisy powinny obowiązywać w krajach UE od 1 stycznia 2025 r.
Dyrektywa przewiduje, że nowy limit zwolnienia podmiotowego nie może przekroczyć 85 tys. euro, czyli około 365 tys. zł. Jednak Ministerstwo Finansów zapowiedziało, że w Polsce limit pozostanie na poziomie 200 tys. zł.
Przypomnijmy, że zwolnienie z VAT przysługuje podatnikom, których wartość sprzedaży nie przekroczyła 200 tys. zł w poprzednim roku podatkowym (bez uwzględnienia podatku). Podatnicy ci mogą jednak dobrowolnie wybrać opodatkowanie VAT. Dla firm rozpoczynających działalność limit jest proporcjonalny do okresu prowadzenia działalności w trakcie roku. Po przekroczeniu limitu 200 tys. zł każda kolejna sprzedaż podlega opodatkowaniu VAT. Przedsiębiorca powinien zarejestrować się jako podatnik VAT. Może również zrezygnować ze zwolnienia podmiotowego w dowolnym momencie i dobrowolnie płacić VAT. Taki krok może być opłacalny, jeśli planuje większe zakupy i chce odliczyć VAT naliczony.
Łatwo o przekroczenie limitu
Coraz więcej przedsiębiorców obawia się, że przekroczą próg 200 tys. zł i będą musieli płacić VAT oraz składać pliki JPK, co często wiąże się z wyższymi kosztami obsługi księgowej. Podwyższenie limitu byłoby dużym ułatwieniem dla małych firm, zwłaszcza w obliczu rosnących kosztów prowadzenia działalności, takich jak ZUS czy koszty pracy.