CIT za 2023 r. Niejasne przepisy w sprawie ulg

Email
WhatsApp
LinkedIn
Print

Przedsiębiorcy, których rok podatkowy jest zbieżny z rokiem kalendarzowym, mają jeszcze zaledwie kilka dni na rozliczenie CIT za 2023 rok (wtorek, 2 kwietnia, to ostatni dzień na złożenie zeznania CIT-8 lub CIT-8AB). W tym roku nie będzie przesunięcia terminów. Jednakże, tak samo jak w poprzednim roku, niewyjaśnione zostały wątpliwości dotyczące innowacyjnych ulg. W związku z tym, również w tegorocznych zeznaniach zainteresowanie ulgami może być niskie. Firmy nadal nie znają odpowiedzi na wiele pytań dotyczących podatkowych ulg, takich jak ulga badawczo-rozwojowa, IP Box i na robotyzację.

 

IP Box

Wciąż jest problem ze stosowaniem ulgi IP Box, która polega na zastosowaniu 5-proc. stawki podatku od dochodu z kwalifikowanych praw własności intelektualnej (IP). Chodzi m.in. o: prawa z patentów, prawa ochronne na wynalazek, na wzór użytkowy, prawa z rejestracji wzoru przemysłowego, a nawet z autorskiego prawa do programu komputerowego.

Podatnicy nadal czekają na drugą część objaśnień w sprawie ulgi IP Box. Pierwsza część została wydana w lipcu 2019 r. i dotyczyła dość jasnych sytuacji. Zabrakło w niej jednak wskazań, jak obliczać dochód z kwalifikowanego IP zawartego w towarach i usługach. Do obliczenia tej wartości należy stosować odpowiednio przepisy o cenach transferowych, dlatego miało się tym zająć Forum Cen Transferowych. Resort finansów zapowiadał wtedy, że druga część będzie wydana jesienią 2019 r., ale tak się nie stało.

W branży IT sprawa jest łatwiejsza, ponieważ wytworzony program komputerowy stanowi co do zasady w całości kwalifikowane IP. Dochód z jego sprzedaży może być więc w całości opodatkowany stawką 5 proc. Aczkolwiek w odniesieniu do innych produktów należy obliczać dochód z IP takiej proporcji, w jakiej kwalifikowane IP jest zawarte w cenie sprzedaży towaru lub usługi. Brak objaśnień sprawia, że wielu przedsiębiorców rezygnuje z ulgi w obawie przed sporami.

 

B+R

Pomimo interpretacji ogólnej Ministra Finansów z 13 lutego 2024 r. (nr DD8.8203.1.2021) wciąż są wątpliwości, jak w ramach ulgi na działalność badawczo-rozwojową rozliczyć koszty pracownicze. Co prawda, Minister Finansów potwierdził, że ulga B+R obejmuje także wynagrodzenie za okres usprawiedliwionej nieobecności w pracy, ale jednocześnie wypowiedział się niekorzystnie dla firm w sprawie proporcji, według której można ten koszt odliczyć.

Warto wspomnieć, że co do zasady, do podstawy (obejmującej także wynagrodzenie za czas usprawiedliwionej nieobecności) należy zastosować proporcję, w jakiej czas przeznaczony na realizację działań B+R pozostaje do ogólnego czasu pracy danej osoby.

 

Na robotyzację

Problemy dotyczą również ulgi na robotyzację. Z przepisów wynika, że podatnik może odliczyć od podstawy opodatkowania „kwotę stanowiącą 50 proc. kosztów uzyskania przychodów poniesionych w roku podatkowym na robotyzację” (art. 15 ust. 6 ustawy o CIT i art. 22 ust. 8 ustawy o PIT ). Odliczenie to ma zastosowanie „do kosztów uzyskania przychodów poniesionych na robotyzację od początku roku podatkowego, który rozpoczął się w 2022 r., do końca roku podatkowego, który rozpoczął się w 2026 r.”. Oznacza to – według dyrektora KIS – że z ulgi można korzystać jedynie przez dokonywanie odpisów amortyzacyjnych, bo kosztem uzyskania przychodów są odpisy z tytułu zużycia środków trwałych.

Taka wykładania jest korzystna dla firm, które nowego robota przemysłowego kupiły przed 2022 r., ale nadal go amortyzują. Aczkolwiek jest niekorzystna dla podatników, którzy nowego robota kupili w 2022 r. lub latach kolejnych, bo mogą nie zdążyć do 2026 r. z odliczeniem (w ramach amortyzacji) połowy wartości robota. Dla przykładu, jeśli firma kupi robota dopiero w grudniu 2025 r., to będzie mogła odliczyć w ramach ulgi tylko małą część podatkowego kosztu jego nabycia.

Related News

Receive our Tax and Legal news every month

Subscribe to our monthly digest of our latest tax and legal news published in our website. 

Alumni account