Za sprawą rozporządzenia odwołującego stan zagrożenia epidemicznego, już od 1 sierpnia 2023 r. wraca obowiązek terminowego raportowania krajowych schematów podatkowych (MDR). Część podatników będzie musiała zgłosić zaległe MDR-y za ostatnie trzy lata. Jednak, w dalszym ciągu prawidłowe stosowanie tych przepisów budzi wiele wątpliwości. Głównie ze względu na nieprecyzyjne brzmienie regulacji, ograniczoną praktykę oraz brak świadomości o obowiązkowym raportowaniu.
Odwieszenie raportowania schematów podatkowych (MDR)
W związku z pandemią COVID-19 w roku 2020 odroczone zostało raportowanie schematów krajowych oraz transgranicznych. Chociaż odwieszenie w przypadku schematów podatkowych transgranicznych nastąpiło już jakiś czas temu, to wstrzymanie raportowania schematów podatkowych krajowych nadal obowiązywało. Jednakże, ten obowiązek wraca od 1 sierpnia 2023 r. Biorąc pod uwagę, że zawieszenie terminów MDR obowiązywało przez ponad trzy lata, podatnicy będą mieli stosunkowo mało czasu na właściwe zidentyfikowanie i wypełnienie obowiązków MDR dotyczących tak długiego okresu zawieszenia.
Co jest schematem podatkowym?
W przypadku schematów podatkowych często nie mamy do czynienia z działaniami ukierunkowanymi na optymalizację podatkową czy uzyskanie korzyści podatkowej. Przeważnie obowiązek raportowania schematów podatkowych dotyczy transakcji biznesowych, które z samego faktu definicji schematu podatkowego mogą podlegać raportowaniu.
Zgodnie z treścią opublikowanych przez ministra finansów objaśnień podatkowych z 31 stycznia 2019 r., dotyczących MDR (Objaśnienia MDR), schematem może być m.in. zmiana zasad współpracy ze stosunku pracy na tzw. samozatrudnienie, mimo faktycznego wykonywania pracy w stosunku podporządkowania, czy też wprowadzenie 50-proc. kosztów uzyskania przychodów dla pracowników-twórców. Za schemat może być też uznana np. modyfikacja warunków dostawy towarów w transakcjach trójstronnych w celu uniknięcia VAT w Polsce.
Co więcej, ze względu na charakterystykę polskiego systemu MDR możemy mieć również do czynienia ze schematami podatkowymi dotyczącymi w szczególności VAT czy też podatku akcyzowego.
Trudności interpretacyjne
Polski ustawodawca rozszerzając obowiązek informacyjny o schematy krajowe, wskazał wysokie progi kwotowe stanowiące kryterium podlegania temu obowiązkowi (roczne przychody lub koszty beneficjenta schematu przekraczające 10 mln euro lub powiązanie z takim podmiotem, lub wartość schematu wyższa niż 2,5 mln euro).
Największe problemy interpretacyjne mają związek z kryterium głównej korzyści i cech rozpoznawczych – jako przesłanek raportowania. Sformułowano je bardzo szeroko i abstrakcyjnie. Konsekwencją tego jest szeroki wachlarz transakcji występujących standardowo w ramach prowadzenia działalności gospodarczej, które spełniają przesłanki do objęcia obowiązkiem informowania o schematach podatkowych. Są to np. podwyższenie kapitału z przeznaczeniem części środków na kapitał zapasowy (agio), umowa leasingu. Raporty, które tyczą się tego typu transakcji zawierają dużo zbędnych z perspektywy fiskusa informacji, których przygotowanie przez podatników i obsługa przez administrację podatkową jest czasochłonna. Co więcej, mogą odwrócić uwagę od kwestii naprawdę istotnych dla realizacji celów dyrektywy.
Biała lista
Zgodnie z zapowiedziami Ministerstwo Finansów rozważy przygotowanie tzw. białej listy transakcji, które byłyby zwolnione z raportowania. W propozycjach transakcji oraz zdarzeń, które powinny zostać wyłączone z obowiązków raportowania, wskazuje się m.in.:
- skorzystanie z preferencji przewidzianych przepisami ustaw podatkowych (np. ulga B+R, CIT estoński, stosowanie 50-proc. kosztów uzyskania przychodów);
- stosowanie różnych stawek amortyzacji dla celów bilansowych i podatkowych;
- zmiana sposobu zatrudnienia z umowy o pracę na samozatrudnienie;
- sprzedaż przedsiębiorstwa.
Na razie są to tylko postulaty, choć trzeba przyznać, że zastosowanie wyłączeń z obowiązku raportowania pewnych transakcji zdecydowanie usprawniłoby funkcjonowanie firm, ale również ułatwiłoby pracę organom podatkowym.